💙 Maseczka oczyszczająca Ziaja
Maseczka dobrze oczyszcza skórę i powoduje, że staje się gładka i rozpromieniona, jest tania, wystarcza na 2 użycia. Ogólnie lubię maseczki z Ziaja i często do nich wracam, ale nie wszystkie mają ciekawy skład.
💙 Serum do włosów Perła Abisynii ProF
Polecam! Najlepsze serum jakie kiedykolwiek miałam. Wygładza włosy, powoduje, że stają się błyszczące, wyglądają zdrowiej, poprawia ich kondycję. Więcej o tym serum w oddzielnym poście, który już szykuję dla Was. :)
💙 Gliss Kur odżywka do włosów w wersji mini
Zawsze na wyjazdy biorę ze sobą tę odżywkę, jest podręczna, wygodna w aplikacji, wystarcza na ok. 4 użycia, nawilża włosy, nadaje im blasku i właściwie dociąża.
💙 Szampon do włosów Alterra
Ogólnie szampony z Alterra nie są najgorsze, całkiem polubiłam się z niektórymi, ale ten jest porażką. Jego strasznie gęsta formuła aż przeszkadza, strasznie plącze włosy i ma nieciekawy zapach. Recenzje innych szamponów z Alterra możecie zobaczyć w kwietniowym denku.
💙 Gliss Kur odżywka do włosów w sprayu
Jedna z moich ulubionych odżywek do włosów w sprayu, zawsze do niej wracam. Doskonale radzi sobie z rozczesywaniem włosów, nadaje blasku i świeżości, pięknie pachnie, nie brudzi odzieży, opakowanie jest wyposażone w 'spryskiwacz', który dobrze rozprowadza całą odżywkę nie lejąc jej w jedno miejsce.
💙 Aloesowa maska do włosów Kallos
Maska dobrze odżywia włosy, nawilża, zapachem przypomina trochę proszek do prania, aloes ma to do siebie, że w upalne dni lub deszczowe przyciąga do siebie dużo wody z powietrza i przez to włosy puszą się. Ogólnie polubiłam się z tą maską, ponieważ wygładziła i rozpromieniła moje niesforne włosy :) Polecam, jak i wszystkie inne Kallosy, które do tej pory przetestowałam.
💙 Lactacyd hydro- balance, żel do higieny intymnej
Żele z tej serii chyba każdy zna, mi szczególnie przypadł do gustu ten w niebieskiej wersji. Zapewnia komfort w okolicach intymnych, chroni, pielęgnuje, nie podrażnia, nie uczula, delikatnie pachnie i jest bardzo wydajny. Nie zauważyłam minusów, na pewno do niego wrócę.
💙 Kremowy żel pod prysznic z masłem shea Nivea
Żel ma kremową konsystencje, pachnie jak większość produktów Nivea, dobrze pieni się, nie podrażnia i nie wysusza skóry, a wręcz przeciwnie - nawilża, pozostawia skórę gładką i miękką.
💙 Krem BB Golden Rose
Był to mój pierwszy krem BB, który okazał się strzałem w dziesiątkę! Jest lekki, nie robi maski, delikatnie kryje, zawiera filtr UV, tubka jest zakończona dzióbkiem, wymaga ponownej aplikacji po kilku godzinach. Jeżeli ktoś nie lubi ciężkich podkładów latem, to ten krem sprawdzi się idealnie.
💙 Lakier do paznokci Color Expert Golden Rose
💙 Esencja do twarzy Dermika
Jak dla mnie, to nie jest esencja, a bardziej taki gęsty tonik. Stosowałam go po płynie micelarnym, doczyszczałam resztki makijażu, esencja zawiera maleńkie drobinki, które rozświetlają twarz, ma ładny zapach, nie podrażnia. Wypróbowałam, ale na pewno nie kupię ponownie, ten produkt jest dla mnie po prostu zbędny.
💙 Żel pod prysznic Alterra
Kompletna porażka. Ten żel prawie nie pieni się, uczulił mnie strasznie, ma nieprzyjemny zapach, wysusza skórę, opakowanie jest słabe, bo po upadku pod prysznicem odpadło wieczko i nie dało się szczelnie zamknąć opakowania.
💙 Szampon wzmacniający do włosów osłabionych z tolerancją do wypadania Elseve
Jakiś czas temu polubiłam szampony Elseve. Ta wersja jest fajna, bo dobrze pieni się, domywa włosy, są długo świeże, nie plącze, nie wysusza, ładnie pachnie, jest wydajny i w pewnym stopniu ograniczył wypadanie włosów.
Mam nadzieję, że wytrwałyście do końca, trochę tego było :) W wakacje moje denka są bardzo ograniczone, gdyż używam mało kosmetyków. Niebawem kolejny post, tym razem skupię się na jednym produkcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz